Puma Pietrzykowice
Puma Pietrzykowice Gospodarze
1 : 2
1 2P 1
0 1P 1
KP Wichrów
KP Wichrów Goście

Bramki

Puma Pietrzykowice
Puma Pietrzykowice
Pietrzykowice
90'
Widzów: 30
KP Wichrów
KP Wichrów
34'
Nieznany zawodnik
71'
Nieznany zawodnik

Kary

Puma Pietrzykowice
Puma Pietrzykowice
32'
Mateusz Flejterski kartka z ławki rezerwowych
KP Wichrów
KP Wichrów
29'
Nieznany zawodnik
61'
Nieznany zawodnik
69'
Nieznany zawodnik
76'
Nieznany zawodnik
89'
Nieznany zawodnik

Skład wyjściowy

Puma Pietrzykowice
Puma Pietrzykowice
KP Wichrów
KP Wichrów
Brak danych


Skład rezerwowy

Puma Pietrzykowice
Puma Pietrzykowice
KP Wichrów
KP Wichrów
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

Puma Pietrzykowice
Puma Pietrzykowice
Imię i nazwisko
Alan Reszka Trener
Wojciech Skoczylas Kierownik drużyny
KP Wichrów
KP Wichrów
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Wojciech Skoczylas

Utworzono:

19.08.2016

Jak mawia klasyk, każda passa kiedyś dobiega końca. Świetną serię Pumy (zwycięstwa m.in. z Osiekiem i Muchoborem) na pięciu ligowych zwycięstwach z rzędu zatrzymała ekipa z Wichrowa, której nasza drużyna uległa na własnym boisku 1:2.

Optymistyczne nastroje przed meczem spotęgowała bardzo szeroka kadra Pumy. Efektem braku kontuzji i wysokiej mobilizacji na początku rundy wiosennej był fakt, że kilku zdrowych zawodników nie załapało się do meczowej osiemnastki i oglądało spotkanie z perspektywy trybun. Zawody rozpoczęły się z piętnastominutowym opóźnieniem spowodowanym procedurami sprawdzania dowodów tożsamości graczy. Trener Reszka postawił na ofensywne ustawienie z parą napastników, którą stworzyli nowi zawodnicy Pumy - Maciej Trzcński i Rafał Obała. Już w pierwszej akcji meczu stuprocentowej sytuacji nie wykorzystał Maciej Urban. Marcin Drożdż wygrał pojedynek na lewym skrzydle, precyzyjnie dorzucił piłkę w pole karne na dalszy słupek, a nasz prawy pomocnik przestrzelił z najbliższej odległości. Niestety, kapitan drużyny Pumy tuż po wrzutce nabawił się urazu i w czwartej minucie został zmieniony przez Sebastiana Jamnego.

Gospodarze nie był w stanie zdominować niżej notowanego rywala. W przeciwieństwie do zeszłotygodniowej wygranej z Zachowicami, tym razem w środkowej strefie panował chaos, a dwójka napastników została odcięta od podań. Pojedyncze zrywy wprowadzonego na początku meczu z ławki Sebastiana Jamnego nie wystarczyły na sforsowanie defensywy Wichrowa, a chaotyczne próby rozegrania piłki przez obie ekipy w centralnej części placu gry wywoływały nerwowe reakcje szkoleniowców. W XX34 minucie w pozornie niegroźnej sytuacji kapitalny strzał oddał najlepszy dziś na boisku Matteo Berzin, który z około 45 metrów (!) z bocznego sektora przelobował Sebastiana Rakowskiego. Piękna bramka dla Wichrowa wyraźnie uskrzydliła gości, którzy po przerwie odważnie zaatakowali. Efektem była kolejna bramka tego samego zawodnika, również po strzale z dystansu. Po stracie drugiego gola Puma ruszyła do ataku, kilka razy groźnie uderzał Sebastian Jamny. Bardzo dobrą zmianę dał Marcin Waszczyk, który po zmianie ustawienia na 3-5-2 szalał na prawym wahadle i posłał kilka bardzo groźnych dośrodkowań, których niestety nie udało się zamienić na bramki. W 80 minucie starania zawodników Pumy udało się w końcu przekuć na gola, którego po zamieszaniu w polu karnym zdobył Rafał Obała. Warto wspomnieć, że było to trzecie trafienie naszego nowego napastnika w zaledwie drugim spotkaniu. Puma do samego końca starała się doprowadzić do remisu. Na kilka minut przed końcem groźny strzał oddał Kacper Klementowicz, z uderzeniem poradził sobie jednak golkiper gości. Ofensywny napór Pumy trwał Podczas jednej z akcji drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał zawodnik Wichrowa, Andrzej Zachacz, który przy użyciu nieparlamentarnych wyrażeń krytykował decyzje sędziego. W ostatniej akcji meczu Mateusz Flejterski dośrodkował z rzutu rożnego do Wojciecha Skoczylasa, którego uderzenie z pierwszej piłki zostało zablokowane przed linią bramkową przez jednego z obrońców KP Wichrów. Kilka sekund po tej sytuacji sędzia zakończył spotkanie, a trzy punkty powędrowały do dorobku naszych dzisiejszych rywali.

Drużyna Pumy postara się wrócić na zwycięską ścieżkę w wyjazdowym starciu z zespołem GLKS Mietków, które odbędzie się w niedzielę, 10 kwietnia o godzinie 11:00.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości